Fototapety parę lat temu w niezwykle efektowny sposób zawojowały rynek mieszkaniowy – posiadać przynajmniej jedną ścianę pokrytą zdjęciem dużego formatu chciał każdy. Jednak, często słaba jakość fotografii oraz nie do końca realistyczne kolory spowodowały, że klienci zaczęli z nich rezygnować na rzecz standardowych wyborów. Mimo tego, sytuacja znowu się zmienia i fototapety coraz odważniej występują przed szereg. Czy tym razem ich jakość okaże się zadowalająca i jak właściwie robi się fototapetę?
Umieszczenie sporych rozmiarów fotografii na jednej ze ścian z pewnością podniesie atrakcyjność naszego mieszkania, a właściwie dobrane pod względem kolorystyki będzie mogło wpłynąć na optyczne powiększenie przestrzeni danego wnętrza. Dobrać zdjęcie do tego rodzaju tapety możemy sami – toteż może to być fotografia z naszych prywatnych zasobów lub pobrana z światowej bazy danych. Tutaj liczyć musimy się z tym, że będziemy musieli zapłacić za wybrany przez nas produkt od kilkunastu do stu złotych – w zależności od formatu.
Stworzenie fototapety nie należy do bardziej rozbudowanych procesów. Pierwszym działaniem jest dobranie odpowiedniego formatu oraz rozmiarów zdjęcia do powierzchni na ścianie, którą na fototapetę chcemy przeznaczyć. Im więcej miejsca ona zajmie, tym zdjęcie powinno być większych rozmiarów – dzięki temu unikniemy problemów z ostrością obrazu przy jego wydruku. Co ciekawe, tak stworzoną fototapetę możemy wydrukować samodzielnie w jednym z punktów poligraficznych. Koszty takiego produktu różnić się będą od wybranego przez nas materiału do wydruku. Wydruk materiału za metr kwadratowy powinien nas wynieść od 100 do 200 złotych. Sprawdź przykładową ofertę: “fototapety z mostami”.